Witajcie!
Wesołych świąt, mokrego dyngusa i kolorowego jajka!
Wesołych świąt, mokrego dyngusa i kolorowego jajka!
Uważajcie na Daleków!
Murray Gold - Nazwisko idealnie do niego pasuje!
Dzisiaj staję przed bardzo trudnym zadaniem stworzenia playlisty, która teoretycznie końca mieć nie powinna. Murray Gold jest mistrzem. I powie Wam to każdy Whomaniak, bez wyjątku. Osobiście kocham utwory tego pana i marzy mi się kiedyś posłuchać tych utworów w ogromnej sali koncertowej wraz z moimi przyjaciółmi, z którymi znam się właśnie dzięki Doktorowi. (O obsadzie serialu otaczającej nas dookoła nie wspomnę, bo każdy już chyba wie jaką impreze mam na myśli.) Kilka dni temu (dokładnie 31.03) minęła mi druga rocznica odkąd bardzo przyjaźnię się z tym serialem i pomyślałam, że uczczę tę okazję specjalną playlistą, która pierwotnie miała być nieco inna, ale wiadomo, Dokotr ma zawsze pierwszeństwo.
Tak więc chłopcy i dziewczęta zapraszam na moje ulubione melodie z serialu „Doctor Who”. Z góry uprzedzam, że zestawienie może wyjść dość standardowo i nie odkryjecie żadnych rewelacji względem moich ulubionych kawałków z serialu, ale wiem, że mimo to i tak rozpłyniecie się słuchając tych utworów.
Kolejność (jak zawsze zresztą) nie ma znaczenia.
Tak więc chłopcy i dziewczęta zapraszam na moje ulubione melodie z serialu „Doctor Who”. Z góry uprzedzam, że zestawienie może wyjść dość standardowo i nie odkryjecie żadnych rewelacji względem moich ulubionych kawałków z serialu, ale wiem, że mimo to i tak rozpłyniecie się słuchając tych utworów.
Kolejność (jak zawsze zresztą) nie ma znaczenia.
Doomsday Theme
Możecie nie lubić Rose. Możecie nie lubić przygód Dziesiątego Doktora, ale nie uwierzę Wam, jeżeli powiecie, że ten utwór nie wywołuje u Was żadnych emocji. Nie jestem „Team Ten” więc utworów z jego odcinków nie pamiętam jakoś zaskakująco dużo, ale ten ciągnie się za mną odkąd tylko go usłyszałam.
Czy znajduje się na tym świecie jakaś persona, która nie lubi zakręconego Kapitana Jack’a? Wiem, że w Torchwood jego zachowanie jest nieco inne niż w Doktorze, bardziej mroczne i mniej kapitanowe, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo. I tak kocham tę postać i uwielbiam jego motyw główny, bo zawsze dodaje mi on niesamowitą dawkę energii.
Captain Jack's Theme
This Is Gallifrey
Nie ma co się oszukiwać. Wszyscy jesteśmy dziećmi Gallifrey. To nasz dom, a ten utwór to nasz hymn.
11th Doctor's Theme
Haha, wreszcie doszliśmy do prawdziwej bomby. Bo właśnie taki jest Jedenasty Doktor i jego motyw to udowadnia. Jest to charakter łączący w sobie milion innych i o dziwo to się sprawdza! Jedenasty zachowuje się czasem jak dziesięciolatek po zjedzeniu torebki cukierków, ale zaraz potem umie się opanować i być zimny i zdystansowany. Ten utwór zdecydowanie posiada cechy Jedenastego.
Amy Pond's Theme
Ulubiona towarzyszka i tak naprawdę tez ulubiona kompilacja jej wszystkich motywów. W tym przypadku ciężko jest wybrać jeden, bo każdy utwór, który był przypisany do Amy idealnie łączy się z drugim tworząc jeden wielki motyw towarzyszący nam, gdy tylko widzimy ją na ekranie.
The Wedding of River Song
Kocham ten odcinek, a 6 sezon jest jednym z moich ulubionych. Dużo Pondów, dużo River i mnóstwo Jedenastego. A ten utwór idealnie zamyka nam właśnie ten sezon, w którym aż roiło się od emocji. I ta melodia taka jest. Miałam w swoim życiu taki okres gdy do zasypiania włączałam sobie właśnie ten utwór. Wspaniale połączone nuty delikatne z nico mocniejszym uderzeniem w instrumenty. Coś cudownego!
I nadeszła pora na ulubione przez Was BONUSY. Bo bonusy muszą być!
12th Doctor's Theme
Cóż, tak trochę głupio, że nie pojawiło się nic z sezonu 8. Osobiście nie lubię tego sezonu, uważam, że Moffatowi coś się w jego realizacji posuło. Mam nadzieję, że w 9 weźmie się do kupy i znowu dostanę mój ulubiony serial, a nie odgrzewane kotlety, które co prawda wyglądają ładnie, ale smakują ohydnie. Jednak Gold mnie nie zawiódł, co prawda nie kojarzę kompletnie utworów z tego sezonu pewnie przez to, że go nie lubię, ale ten jeden pamiętam, bo Dwunasty jest świetnym Doktorem.
Wanna Be Doctor Who-ed
Powiem Wam, że uwielbiam, gdy fani zabierają się za tworzenie i własne interpretacje świata kultury. Ta piosenka i ten teledysk jest moim ulubionym z tej dziedziny. I szczerze trochę mi smutno, że Kirsten nie zrobiła ich więcej, bo to małe dzieło jest pozycją obowiązkową dla każdego, kto uwielbia oglądać tego typu fanowskie zmagania.
Big Bang Two
Chwilę temu mówiłam, że uwielbiam fanowskie zmagania z tematem swojej obsesji, a już prezentuję Wam kolejny przykład jak bycie fanem jest niesamowite. Chameleon Circuit to grupa, która tworzy piosenki w oparciu o odcinki Doktora. Przyznam, że ich muzyka nie do końca do mnie przemawia, ale ta piosenka wyszła im na tyle idealnie, że nawet zagościła w mojej mp3.
A jakie są Wasze ulubione utwory pana-mistrza Golda i ulubione parodie/piosenki fanowskie?
Murray Gold <3 Paczara to niemal płacze za każdym razem, gdy słucham Doomsday. Ale tak naprawdę to rozklejam się przy Vale Decem. Jeśli chodzi o Torchwood to uwielbiam Owen's Theme (bo Jacka tam konsekwentnie nie lubię ;) ). A tak w ogóle to wszystko z tej playlisty jest cudowne <3
OdpowiedzUsuńJa niestety z Vale Decem mam bekę odkąd zobaczyłam filmik z "Prawdziwymi napisami", wiem nie powinnam się śmiac ze smutnej i podniosłej chwili, ale tamten filmik jest genialny :D
Usuń